Skok Stratosa oglądały miliony. A Tobie jakie emocje towarzyszyły? [zdjęcia, wideo]
(fot. nadesłane/Red Bull Stratos)
O 3 kilometry wyżej niż pierwotnie zakładano wzleciał Felix Baumgartner, śmiałek który za jednym razem pobił trzy rekordy świata. Próbę Austriaka w niedzielne popołudnie czasu polskiego oglądały miliony widzów na całym świecie. Jakie emocje Wam towarzyszyły?
REKLAMA
Przygotowania do skoku Felixa Baumgartnera trwały pięć lat, aż w końcu zakończyły się sukcesem. Śmiałek wzlatując na wysokość ponad 39 kilometrów nad ziemią pobił trzy rekordy – najwyższego załogowego lotu balonem, skoku ze spadochronem z największej wysokości, a także przekroczył barierę dźwięku spadając z prędkością 1342 km/h.
Podniecenie, strach, aż w końcu radość!
Skok Stratosa oglądały miliony widzów na całym świecie. Większość z zaciekawieniem śledziła wznoszenie się balonu, a następnie z drżeniem serca oglądała swobodne spadanie Austriaka. W głowie tliły się myśli - czy uda mu się bezpiecznie wylądować? Co stanie się gdy jego organizm nie wytrzyma tak wielkich przeciążeń? Obawy okazały się bezzasadne. Felix szczęśliwie wylądował na wschodzie stanu Nowy Meksyk w USA. - Autentycznie byłem w ogromnym stresie. Zwłaszcza gdy wychodził na krawędź kapsuły. Martwiłem się o jego życie gdy po skoku zaczęło nim obracać – opowiada Marek, który losy skoczka wraz z rodziną śledził w domowym zaciszu. Kiedy po ponad 2,5 godzinie wznoszenia się balonu skoczek rozpoczął procedurę wyskoku, serca widzów zadrżały. A skoczek? Wydaje się, że był tak mocno skupiony, że strach to uczucie, którego tym razem nie doznał. „Jaka ta ziemia mała” powiedział Felix Baumgartner stojąc na krawędzi kapsuły, po czym bez zawahania skoczył w przepaść. Po 4 minutach i 19 sekundach skoczek otworzył spadochron i około 5 minut później bezpiecznie wylądował na ziemi. - Skok Felixa nie wzbudzał we mnie jakiegoś podniecenia. Raczej moglibyśmy tu mówić o strachu. Patrzyłam na strach i łzy jego matki i to mi się udzielało. Później jak bezpiecznie wylądował, odetchnęłam z ulgą i wtedy zaczęłam się cieszyć – trafnie zauważa Ewelina.
14 października 2012 roku na stałe zapisze się w historii jako dzień pobicia trzech rekordów świata przez Austriaka Felixa Baumgartnera.
Oglądałeś skok Stratosa? Podziel się z nami swoimi wrażeniami. Piszcie na forum bądź pod adres redakcja@twoje-miasto.pl
(fot. nadesłane/Red Bull Stratos)
(Video: oficjalna strona Red Bull Stratos)
Podniecenie, strach, aż w końcu radość!
Skok Stratosa oglądały miliony widzów na całym świecie. Większość z zaciekawieniem śledziła wznoszenie się balonu, a następnie z drżeniem serca oglądała swobodne spadanie Austriaka. W głowie tliły się myśli - czy uda mu się bezpiecznie wylądować? Co stanie się gdy jego organizm nie wytrzyma tak wielkich przeciążeń? Obawy okazały się bezzasadne. Felix szczęśliwie wylądował na wschodzie stanu Nowy Meksyk w USA. - Autentycznie byłem w ogromnym stresie. Zwłaszcza gdy wychodził na krawędź kapsuły. Martwiłem się o jego życie gdy po skoku zaczęło nim obracać – opowiada Marek, który losy skoczka wraz z rodziną śledził w domowym zaciszu. Kiedy po ponad 2,5 godzinie wznoszenia się balonu skoczek rozpoczął procedurę wyskoku, serca widzów zadrżały. A skoczek? Wydaje się, że był tak mocno skupiony, że strach to uczucie, którego tym razem nie doznał. „Jaka ta ziemia mała” powiedział Felix Baumgartner stojąc na krawędzi kapsuły, po czym bez zawahania skoczył w przepaść. Po 4 minutach i 19 sekundach skoczek otworzył spadochron i około 5 minut później bezpiecznie wylądował na ziemi. - Skok Felixa nie wzbudzał we mnie jakiegoś podniecenia. Raczej moglibyśmy tu mówić o strachu. Patrzyłam na strach i łzy jego matki i to mi się udzielało. Później jak bezpiecznie wylądował, odetchnęłam z ulgą i wtedy zaczęłam się cieszyć – trafnie zauważa Ewelina.
14 października 2012 roku na stałe zapisze się w historii jako dzień pobicia trzech rekordów świata przez Austriaka Felixa Baumgartnera.
Oglądałeś skok Stratosa? Podziel się z nami swoimi wrażeniami. Piszcie na forum bądź pod adres redakcja@twoje-miasto.pl
(fot. nadesłane/Red Bull Stratos)
PRZECZYTAJ JESZCZE