Ruszył proces ginekolożki oskarżonej o pomocnictwo w przerywaniu ciąży
"Pani doktor nie przyznaje się do winy, ponieważ nie popełniła zarzucanych jej czynów" – powiedział PAP Pełnomocnik lekarki mec. Rafał Gawęcki.
Jak dodał, ginekolożka złoży w czwartek wyjaśnienia. "Będą również przesłuchane kobiety, które wcześniej złożył zeznania" – powiedział pełnomocnik lekarki. To osoby, którym, według prokuratury, lekarka pomogła w usuwaniu ciąży. "Pani doktor nie popełniła przestępstwa. Tylko wyrok uniewinniający będzie dla nas satysfakcjonujący" – powiedział mec. Gawęcki.
Pełnomocnik lekarki poinformował PAP, że jego klientka wyraża zgodę na publikację pełnego nazwiska.
Prokuratura Regionalna w Szczecinie w lutym skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko doktor Marii Kubisie. "Akt oskarżenia obejmuje sześć czynów z art. 152 par. 2 KK. Przedmiotem każdego z tych czynów jest pomocnictwo do przerwania ciąży w celu osiągnięcia korzyści majątkowej" – przekazał wówczas rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Szczecinie Marcin Lorenc.
Jak dodał, te sześć czynów to sześć przypadków kobiet w ciąży, które – jak ustalili śledczy - ani nie padły ofiarą przestępstwa, ani nie znajdowały się w szczególnie trudnej sytuacji osobistej, ani nie zostało stwierdzone, że urodzenie zagrażałoby ich życiu lub życiu dziecka. Nie stwierdzone zostały też żadne wady płodów.
Szczecińska ginekolożka, według śledczych, miała sprzedawać kobietom środki poronne, za co grozi do trzech lat więzienia. Kobiety, które miały je nabyć, nie będą podlegały odpowiedzialności karnej.
Maria Kubisa prowadzi w Szczecinie prywatny gabinet lekarski, pracuje w szpitalu w Nowogardzie, jest też ordynatorką oddziału ginekologii w szpitalu w przygranicznym Prenzlau.(PAP)
pij/ misz/ mir/ mark/