Dwie osoby zatrzymane w związku z potrąceniem 10-latka zostaną dzisiaj przesłuchane i mogą usłyszeć zarzuty
"Dzisiaj prokurator ma zaplanowane przedstawienie zarzutów i przesłuchanie dwóch zatrzymanych osób. Planuje im przedstawić zarzut poplecznictwa, czyli utrudniania postępowania” – przekazała Agnieszka Hornicka-Mielcarek z Prokuratury Rejonowej w Gorzowie Wielkopolskim.
Zatrzymani to 24-latka oraz 28-letni mężczyzna, jak informowała w sobotę policja, to brat sprawcy. Według ustaleń funkcjonariuszy, mogli oni ukryć samochód w lesie w miejscowości Lipy (powiat gorzowski) oraz utrudniać śledztwo.
Jak poinformowała prokuratura, na jutro zaplanowane jest "przesłuchanie głównego sprawcy wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym".
"Taki mu zostanie przedstawiony zarzut, łącznie z ucieczką z miejsc zdarzenia. Przestępstwo jest zagrożone karą od 5 do 20 lat pozbawienia wolności" – poinformowała Hornicka-Mielcarek.
Do potrącenia 10-latka doszło w piątek około północy w podgorzowskim Wawrowie, podczas gdy dzieci szykowały się do wyjazdu w góry. W trakcie pakowania przez nie rzeczy do autokaru jadący z dużą prędkością samochód potrącił jednego z uczestników wycieczki i uciekł z miejsca zdarzenia. Dziesięciolatek zmarł w szpitalu.
Policjanci z Gorzowa Wielkopolskiego ustalili i zatrzymali 26-letniego mieszkańca miasta, który przyznał się do prowadzenia tego samochodu. Mężczyzna został zatrzymany przy ul. Ogińskiego w Gorzowie Wielkopolskim podczas wsiadania do taksówki.
Mężczyzna miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od lipca 2023 roku do lipca 2024 roku. Ponadto posiadał przy sobie narkotyki oraz poinformował, że dzień wcześniej przyjmował środki odurzające.(PAP)
misz/ mir/