Ogólnopolska akcja „#ZielonaOaza – PARKuj z nami!”
Międzynarodowy PARK(Ing) Day narodził się w 2005 r. w San Francisco - mówi Joanna Kusiak, rzeczniczka Porozumienia Ruchów Miejskich. - Co roku w kilkuset miastach na świecie mieszkańcy na kilka godzin zamieniają wybrane miejsca parkingowe w małe parki. Wrzucają monety do parkomatu i zamiast stawiać tam samochody, zapraszają znajomych, przynoszą takie rzeczy jak zielony koc, gry planszowe czy jedzenie i w ten sposób pokazują, że oswajenie nieprzyjaznej przestrzeni jest łatwe i przyjemne.
W Polsce PARK(ing) Day organizowany jest od 5 lat. W tym roku PRM postanowiło wesprzeć oraz rozszerzyć akcję. - Problem, którego dotyka PARK(ing) Day nie dotyczy tylko transportu. Nasze miasta coraz bardziej zaczynają przypominać wielką betonową pustynię - mówi Kusiak. Wycina się drzewa, zalewa się miasta kostką brukową, zabudowuje parki. Chcemy pokazać, że zrównoważony transport i zrównoważony rozwój to dwie strony tej samej monety.
Akcja #ZielonaOaza łączy sprawy lokalne z globalnymi. Jak pokazują badania naukowe brak zieleni jest jednym z głównych przyczyn globalnego ocieplenia. - Można podnieść temperaturę w garnku stojącym na gazie albo zakrywając pokrywkę albo podkręcając kurek - tłumaczy Kusiak. Zwiększona emisja dwutlenku węgla do atmosfery działa właśnie jak takie zamykanie pokrywki. Ale jest też druga, często pomijana sprawa, czyli żywiołowa urbanizacja naszej planety i znikanie powierzchni biologicznie czynnych. Kiedyś mówiło się, że miasta to betonowe dżungle. Teraz bardziej przypominają betonowe pustynie. Ich nagrzewanie się to odpowiednik takiego podkręcania kurka. Każdy z nas odczuwa to latem, kiedy w miastach panują nieznośne upały.
Do ogólnopolskiej akcji PRM dołączyli już mieszkańcy warszawskiej Pragi Północ, którzy #ZielonąOazę spontanicznie utworzyli na ulicy Targowej. - Zanim przystąpiono do budowy metra rosły tu wspaniałe, rozłożyste drzewa. Każde z nich posadzone było w dużej misie - mówi Magdalena Gugała ze Związku Stowarzyszeń Praskich. - Po zakończeniu budowy prawie wszystkie drzewa zniknęły, a misy w których rosły zostały wybetonowane. - Obietnice składane przez urzędników przy okazji budowy metra nie zostały dotrzymane - dodaje Andrzej Zajączkowski z praskiego oddziału Miasto Jest Nasze. - Trzy pasy ruchu ponownie uczynią z Targowej głośną i zatłoczoną arterię, całkowicie degradując pozostałe miejskie funkcje tej ulicy. Inwestycje zostały też źle przeprowadzone. Nowe chodniki szybko ulegną degradacji bo będą na nich parkować samochody - a nie na ulicy, jak obiecywano. Również ścieżki rowerowe mają często dziwaczny przebieg, a na odcinku Kijowska – Ząbkowska nie ma jej wcale.
To tylko początek ogólnopolskiej akcji. Kolejna #ZielonaOaza pojawi się w Warszawie podczas Kongresu „Czyje jest miasto?” organizowanego przez Miasto Jest Nasze. W niedzielę 21.09. o godz. 14:00 przy fontannie przy Placu na Rozdrożu ujarzmiać betonową pustynię będą aktywiści wraz mieszkańcami warszawskiego Śródmieścia. Zapraszamy!
O przebiegu akcji w pozostałych miastach będziemy na bieżąco informować na naszym profilu FB oraz na stronie wydarzenia: