Szczecin/ Policja pracuje w mieszkaniu, w którym znaleziono ciała
Oficer prasowa szczecińskiej Komendy Miejskiej Policji kom. Anna Gembala podała PAP, że funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o hukach dobiegających z jednego z mieszkań przy ul. Kasjopei.
"Policjanci natychmiast pojechali na miejsce zdarzenia z innymi służbami ratunkowymi, aby ustalić, co się stało. Została podjęta decyzja o siłowym wejściu do mieszkania. W środku mundurowi ujawnili zwłoki" – mówiła.
Policja nie podaje obecnie, ile ciał odnaleziono w mieszkaniu. Wcześniejsze przekazy mówiły o trzech ofiarach.
Przy ulicy Kasjopei znajdują się niewysokie domy wielorodzinne. Mieszkańcy osiedla, z którymi rozmawiała w czwartek wieczorem PAP podkreślali, że okolica jest bardzo spokojna.
Pan Stanisław wraz z partnerką Elżbietą wrócili ok. godz. 18, ale policja zabroniła mieszkańcom wejść na osiedle. "Słyszeliśmy strzały, to było głośne - słychać było na pół dzielnicy. Później to się uspokoiło, potem weszli antyterroryści i było słychać kilkanaście strzałów, po czym wszystko ucichło" - opowiadał pan Stanisław.
Dodał, że w lokalu mieszkało dobrze sytuowane małżeństwo.
Policja prowadzi czynności pod nadzorem prokuratury. Na miejscu pracują m.in. policyjni technicy.(PAP)
emb/ mark/
