Wchodził na stację paliw, jak do własnego domu, brał z lodówki piwo i wychodził bez płacenia. Teraz poniesie konsekwencje
Jedna ze stacji paliw na terenie Szczecina stała się miejscem niecodziennych zachowań, kiedy nietrzeźwy mężczyzna postanowił zmienić zasady nabywania towarów. Bezczelne plądrowanie chłodziarki z alkoholem stało się jego nową formą „zakupów”.
Zdarzenie miało miejsce na początku tego tygodnia, gdy 47 latek bez opamiętania wchodził przez cały dzień na stację paliw, wyjmował z lodówki piwo, a następnie wychodził, udając, że nic się nie stało. Bezczelność złodzieja sięgała zenitu, gdy nie tylko ignorował uwagi zszokowanego personelu stacji, ale także śmiał się w twarz pracownikom, którzy próbowali zainterweniować.
Dopiero interwencja policji położyła kres szokującemu zachowaniu złodzieja. Funkcjonariusze z Ogniwa Patrolowo - Interwencyjnego z Komendy Miejskiej w Szczecinie otrzymał wezwanie na miejsce i natychmiast przystąpili do działań. Pracownicy stacji okazali mundurowym nagrania z monitoringu, ukazujące bezczelne akcje mężczyzny. Policjanci, zapoznawszy się z wizerunkiem złodzieja, przystąpili do poszukiwań. Mężczyzna został odnaleziony na jednej z pobliskich ulic i zatrzymany. Podczas badania trzeźwości okazało się, że mężczyzna miał aż dwa i pół promila alkoholu w organizmie.
47 latek teraz będzie się teraz mierzył z konsekwencjami swojego zachowania.
ZKS KMP