Nawet 200 tys. turystów może w majówkę odwiedzić Pomorze Zachodnie
"Posiłkując się danymi z ubiegłych latach, szacuje się, że w majówkę Zachodniopomorskie odwiedzić może nawet 200 tys. turystów, którzy skorzystają przynajmniej z jednego noclegu" – przekazał PAP Łukasz Jucha z Zachodniopomorskiego Urzędu Marszałkowskiego. Jak dodał, "prawie 70 proc. tej liczby stanowią turyści krajowi, 20 proc. turyści z regionu, a 10 proc. to turyści zagraniczni".
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, woj. zachodniopomorskie posiada jedną z największych baz noclegowych w Polsce. W ubiegłym roku region odwiedziło ponad 3,4 mln turystów, co oznacza wzrost o ponad 160 tys. w stosunku do 2022 roku i o blisko 200 tys. w stosunku do 2019 roku.
"Tylko w ostatnich kilku latach ilość miejsc noclegowych wzrosła o prawie 3,5 tysiąca. Zachodniopomorskie obiekty noclegowe udzielają najwięcej noclegów w Polsce. W sumie w ub.r. było ich 15,6 mln, to o milion więcej niż w Małopolsce i o 5 milionów więcej niż na Dolnym Śląskim czy na Mazowszu" - komentuje Jucha.
Ceny noclegów nad Bałtykiem są różne w zależności od standardu i lokalizacji. Jak wynika z informacji serwisu nocowanie.pl, w pierwszej „dziesiątce” miejsc najchętniej wybieranych przez turystów na majówkę znajdują się Kołobrzeg i Świnoujście.
"Cena pobytu w Kołobrzegu rozpoczyna się od 100 zł od osoby za dobę. Turyści przyjeżdżają tu średnio na około 3 dni. Druga popularna miejscowość to Świnoujście, ze średnią ceną za osobę na poziomie 132 zł. W przypadku tej miejscowości, czas wypoczynku jest nieco dłuższy, bo wynosi dokładnie 3,5 doby" – przekazał Karol Wiak z serwisu nocowanie.pl
Za mały apartament z aneksem kuchennym w Kołobrzegu i Świnoujściu turyści płacą średnio od 400 złotych do 700 złotych. W mniejszych miejscowościach tj. Pogorzelica, ceny w pensjonatach i ośrodkach wahają się od 80 do 199 zł za osobę.
"Mamy cały hotel wyprzedany na majówkę. Zainteresowanie w ostatnich dniach jest bardzo duże, choć jeszcze trzy tygodnie temu obłożenie dobijało do zaledwie 60-70 proc." – przekazał PAP dyr. zarządzający hotelu Hamilton w Świnoujściu Roman Kucierski. "To dowód na to, że mieszkańcy bardzo skrupulatnie wypatrują prognoz pogody i swoje plany na majówkę w dużej mierze uzależniają od tego jaka będzie aura" – dodał.
Przekazał też, że część nadmorskich hotelarzy decyduje się obniżyć ceny noclegów na majówkę, by przyciągnąć nie tylko turystów zagranicznych, ale też turystów z Polski. "W naszym przypadku standardowe ceny spadły o ok. 25 proc. w porównaniu z rokiem 2023" – poinformował Kucierski.
W ubiegłym roku w regionie działało ponad 1400 obiektów noclegowych, w tym prawie 300 obiektów hotelowych. Region odwiedziło regionie ponad 3,4 mln turystów, co w porównaniu z 2022 rokiem oznacza wzrost o ponad 160 tysięcy i o blisko 200 tysięcy w stosunku do roku 2019.(PAP)
misz/ tma/ mhr/