Oficjalnie otwarto nowe siedziby klinik w szpitalu na Pomorzanach
Inwestycja objęła wybudowanie nowego budynku A2 oraz zakup wyposażenia medycznego. Na czterech kondygnacjach znajdują się m.in. Izba Przyjęć Położniczo-Ginekologiczna, Klinika Patologii Noworodka, Klinika Ginekologii Operacyjnej i Onkologii Ginekologicznej Dorosłych i Dziewcząt oraz Zintegrowany Ginekologiczny Blok Operacyjny.
"Udało nam się zmienić zadrzewioną skarpę z brzydkim kontenerowym budynkiem w piękny, nowoczesny budynek, wyposażony w nowoczesną Izbę Przyjęć, cztery sale operacyjne, cztery sale porodowe, dwie sale cięć cesarskich, sale wybudzeń, sale przed i poporodowe oraz sale intensywnej terapii dla noworodków" – przekazał zastępca dyrektora ds. technicznych i inwestycji Dawid Bąk.
"Sale porodowe, dzięki kreatywności naszych pracowników, zyskały unikalne, wielkogabarytowe szklane obrazy oraz nadruki na ścianach, które pozwoliły nadać salom niezwykły charakter, pacjentom poczucie komfortu, a personelowi wytchnienia od surowości klasycznych sal zabiegowych" - dodał.
Inwestycja objęła też zakup wyposażenia medycznego, to m.in. sprzęt do monitorowania bólu, aparat NIRS, umożlwiający technikę wizualizacji aktywności mózgu, czy aparat HeRO, pozwalający na wczesne wykrycie sepsy, zanim jeszcze pojawią się jej objawy. Sprzęt działa w oparciu o zmienność rytmu serca dziecka i zawczasu pozwala na wczesne wdrożenie antybiotykoterapii, zapobiegnięciu stanom krytycznym i rozwojowi sepsy, a tym samym zwiększa przeżywalność dzieci.
"Dzięki tej dużej inwestycji pozyskaliśmy bardzo dużo sprzętu takiego dodatkowego, o którym wcześniej nie mogliśmy nawet marzyć. Mamy urządzenia, które monitorują, wskazują nam, czy przypadkiem u noworodka nie rozwija się zakażenie" – przekazała prof. Beata Łoniewska z Kliniki Patologii Noworodka Uniwersyteckiego Szpital Klinicznego nr 2 PUM w Szczecinie.
"Mamy urządzenia, które monitorują ból u dziecka. Takie małe dziecko nam nie powie, czy coś je boli. Może być niespokojne, ale ten niepokój może wynikać z różnych czynników. Dzięki takiemu monitorowaniu, które jest nieinwazyjne, jesteśmy w stanie wcześnie zareagować na potrzeby dziecka, żeby z jednej strony uśmierzyć mu ból, a z drugiej strony w miarę szybko zareagować, gdy te wskaźniki monitorowania sepsy, są trochę podwyższone" – dodała.
W ramach inwestycji remont przejdzie także szpitalny budynek A, w którym dotychczas znajdowały się kliniki.
Rocznie w Uniwersytecki Szpital Kliniczny nr 2 PUM w Szczecinie na świat przychodzi ponad 2 tys. noworodków. (PAP)
misz/ jann/